Dzisiaj z czystym sumieniem mogę powiedzieć,że mam dość pingera. Przeprowadzam się tutaj , jeśli ktoś lubił mnie czytać tam to będzie mi bardzo miło jeśli razem ze mną przyjdzie również tutaj :) Mam dość odświeżania strony po 20 razy zanim w końcu uda mi się wejść na główną stronę (nie wspomnę już o wejście na własnego bloga). Robią to pół roku ,licznik raz działa raz nie , niektóre posty dziewczyn które obserwuje widzę czterokrotnie a niektórych nie widzę w ogóle. Niektóre posty mogę komentować,niektóre nie :)
Ale dobra kończę te gorzkie żale i zabieram się na tworzenie tutaj swojego kątka (oczywiście wcześniejsze posty na starym blogu będą - mam do nich jakiś sentyment)
I na koniec piękne połączenie ♥
i ja mam dość pingera :( i cieszę się, że jednocześnie, niemal od początku, prowadziłam dwa blogi:D
OdpowiedzUsuńJa też się zbuntowałam i odeszłam z pingera jakiś czas temu. ;|
OdpowiedzUsuńOczywiście jako Twoja pingerowa obserwatorka jestem i tutaj :)
Powodzenia :))
dodawaj notki na pingerze o wpisach tutaj :)
OdpowiedzUsuńJeśli będzie to możliwe to na pewno to zrobię :)
Usuńpiękne szpileczki :)
OdpowiedzUsuńPS. Ja też za kilka dni zacznę pisać bloga tutaj :)
Pazurkaa^^ z pingera.
pinger ostatnio to masakra, zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńja wgl nie mogę wejść na pingera, ciągle wyświetlają mi się różne błędy
OdpowiedzUsuńw takim razie Kochana obserwuję Cię tutaj, bo uwielbiam czytać Twoje notki ;***
OdpowiedzUsuńdobra decyzja :)na blogspocie o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńja też już mam dość tych ciągłych kłopotów z Pingerem ...
OdpowiedzUsuńjak masz na imię ? Ewelina ?
OdpowiedzUsuńczytałam Cię na pingu, to mogę i tutaj, bo tez mam dośc ciągłych problemów na pingerze :/
OdpowiedzUsuńna pewno bede wpadac, bo uwielbiam czytac Twoje wpisy :D
OdpowiedzUsuńteż przeszłam na blogspota z pingera :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
nie dziwie ci sie...ja to przestaje juz sie starac dodac na pingera wpis...i ludzic sie ze wkoncu ten portal naprawia tez juz sie przestalam...
OdpowiedzUsuńCoraz więcej dziewczyn przenosi się z pingera, ale ja się nawet nie dziwię bo sama zakończyłam tam swoje blogowanie... Administratorzy to kompletna porażka. Po co brać się za coś na czym się w ogóle nie znają? Cały czas jakieś błędy, problem z licznikiem, czy dodawaniem komentarzy... Blogowanie tam zamiast przyjemnością stało się męczarnią...
OdpowiedzUsuńdokładnie !
Usuń